Tylko – firma podbija rynek aplikacją
Tylko – polska aplikacja warta miliony
Tylko to aplikacja, która ma służyć do tego, aby zamawiać zindywidualizowane projekty mebli. Obecnie jej właściciele otrzymali 22 mln euro dofinansowania, dzięki czemu jej wycena powinna przekroczyć 100 mln zł. Aplikacji nie stworzyło żadne wielkie studio. Wręcz przeciwnie – zajęła się tym grupka znajomych, która wpadła na świetny pomysł. Aplikacja „Tylko” jest naprawdę prostym narzędziem, które ma ułatwić projektowanie i zamawianie mebli. Tak. Dzięki tej aplikacji będzie można zaprojektować takie meble, jakie się chce, i od razu jest zamówić.
Firma Tylko podbija rynek
Dzięki temu oprogramowaniu można za pomocą przesunięć palcem decydujesz o kształcie mebli. Wystarczy, że wybierzesz typ mebla, a potem możesz go odpowiednio konfigurować. Służyć mają do tego specjalne suwaki, dzięki którym można zmieniać kształt, szerokość i wysokość, ale to nie wszystko. Podczas całego procesu możemy mieć wgląd w cenę, jaką trzeba będzie zapłacić za nasz mebel. Znacie te bary z jedzeniem na wagę? Bywa w nich zwykle tak, że pakujemy do talerza ile wlezie, a potem się okazuje, że nasz obiad kosztuje fortunę. Tutaj nam to nie grozi. Podczas projektowania mebli z aplikacją „Tylko” możemy od razu mieć wgląd w wartość pieniężną naszej kompozycji.
Aplikacja Tylko – co to?
Kiedy już zaprojektujemy nasz wymarzony mebel, to przesyłamy dane do fabryki. Wtedy po ok. 2-3 tygodniach dostajemy nasze meble w częściach do samodzielnego składania. Czyli zupełnie jak w IKEI. Oczywiście dostajemy też spersonalizowaną instrukcję, aby nie mieć problemy ze składaniem. Mimo że sami zaprojektowaliśmy nasze meble, nie ma pewności, że będziemy potrafili je złożyć. Dlatego właśnie bez instrukcji się nie obejdzie. Z resztą tak bywa, że wyrzucamy instrukcję, a potem nie potrafimy sobie z czymś poradzić. Bez względu na to, czy mówimy o meblach, czy gotowaniu makaronu na obiad.
Polskie firmy, które osiągnęły sukces finansowy
Firma bardzo się wzbogaciła w okresie pandemii. Ze względu na pandemię COVID-19 światowy rynek naprawdę zaczął wariować. Wiele interesów upada, ludzie tracą pracę, ale są też tacy, którzy nieźle się na pandemii dorobili. Mowa właśnie głównie o osobach, zajmujących się sprzedażą internetową. Dotyczy to takich produktów jak książki czy ubranie, ale również – jak się okazuje – meble. Firma, o której mówimy, odniosła w 2020 r. niewyobrażalny sukces. Sprzedaż jej produktów wzrosła o więcej niż 132%, a łączny wynik to 36 euro. Przez cały rok udało się sprzedać 38 tys. produktów do 31 tys. klientów. Polska spółka sprzedaje swoje produkty między innymi we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii.
Kto zyskał na pandemii?
Jacek Majewski, jeden z założycieli Tylko, informuje wyniki podwoiły się w mgnieniu oka. Okazuje się, że taki biznes wcale nie wymaga zatrudniania wielkiej liczby osób, gdyż większość procedur opiera się an zautomatyzowanych czynnościach. Dlatego też siła robocza firmy nie przekracza 150 osób. Czy można wysunąć z tego taki wniosek, że wszechobecna digitalizacja daje mniejsz szans na tworzenie miejsc pracy? Jeśli tak, to nie ma się co za bardzo cieszyć, że wyjątkowa sytuacja daje możliwości. Nadal tych możliwości jest dużo mniej niż, gdyby gospodarka działała normalnie.