Problem najbogatszych. Czyli dlaczego korona ciąży
Z czym mierzą się najbogatsi? W świeci wielkiego biznesu pojawiają się takie same problemy jak w świecie małego biznesu tylko dużo trudniej z nimi walczyć. Należy do nich płacenie podatków, ryzykowne inwestowanie czy zmaganie się z całym stosem dokumentacji. Nie ma się więc co dziwić, że najbardziej wpływowi przedsiębiorcy na świecie poświęcają mało czasu na sen i żyją w wiecznym stresie. Mocna potrzeba kontroli sprawia, że nie ma szans na jakikolwiek odpoczynek. Wielu pewnie powie, że takie życie nie ma sensu i pewnie jest w tym dużo racji. Zastanówmy się więc nad tym, jakie minusy ma bycie bogaczem.
Zabójcza biurokracja
Każdy wie, jak zniechęcające jest wypełnianie formularzy, składanie wniosków. Nawet jak radzimy sobie z biurokracją względnie dobrze, to w końcu zdarzy nam się gdzieś pomylić, coś źle wypełnić i nag czy podpisywanie umów. Wszystkie dokumenty trzeba dokładnie czytać, aby przypadkiem nie wpaść na minę. A nale pojawia się problem. Co wtedy zrobić? Jak odkręcić sprawę? Oczywiście żaden bogacz nie zajmuje się tym sam, tylko ma cały sztab księgowych. Mimo to jednak odpowiedzialność za każdy z działów swojej firmy ponosi on sam. Koniec końców każdy drobny problem w firmie staje się jego problemem, a wtedy już nie można zwalić go na żadnego pracownika. Taki biznesmen jest więc w pracy 24 godziny na dobę. Czy można wyobrazić sobie bardziej stresujące życie?
Brak czasu na prywatność
Osoby na najwyższych szczeblach kariery bardzo często puszą pożegnać się z jakąkolwiek prywatnością. Nawet po godzinach pracy muszą mierzyć się z tym, że trzeba będzie przeprowadzić jakąś rozmowę telefoniczną, albo coś jeszcze załatwić. O spokoju mogą sobie tylko pomarzyć. Jak wtedy zająć się rodziną czy własnym hobby? Bardzo często nie doceniamy tego, co mamy. Większość z nas ma choć trochę wolnego czasu na to, aby spędzić go z bliskimi albo żeby rozwijać swoje zainteresowania. Niektórzy grają w gry wideo, inni grają na instrumencie, a jeszcze inni szukają wytchnienia w sporcie. Jeśli nasze myśli cały czas krążą wokół wielkich biznesów, to wszystko to musimy sobie wybić z głowy.