Co przynosi największy zysk w Tatrach?

Co przynosi największy zysk w Tatrach?

Tatry i biznes. Skąd Górale czerpią największy zysk?

Tatry zawsze były znane z dobrej myśli biznesowej. Pamiątki na Krupówkach rozchodzą się jak mało co, a hotele wypełniają się po brzegi. Nie zapominajmy też o wszystkich atrakcjach, które obrotni Górale potrafią sobie bardzo sprytnie wycenić. Okazuje się jednak, że nie tylko hotele i pamiątki stanowią znaczną część tatrzańskiej gospodarki. Prawdziwą kopalnią złota są parkingi.

Dlaczego parkingi są tak dużym źródłem przychodów?

Warto zauważyć, że zysk, jakim mogło się pochwalić Zakopane przez dwa miesiące wakacji wyniósł ponad milion złotych. Bardzo duża część z dochodów pochodzi z parkomatów. Przypominamy, że pozostawienie samochodu na zakopiańskim parkingu wynosi złotówkę za pół godziny, a pierwszy godzina kosztuje 3 zł. Jeśli sobie spróbujemy wyobrazić liczbę turystów, jaka przewija się przez Zakopane i okoliczne miejscowości, to teraz spróbujmy sobie to pomnożyć przez te kilka do kilkunastu złotych, jakie zostają na parkingach. Oczywiście nasze mózgi nie mają takiej mocy obliczeniowej, żeby podać precyzyjną liczbę, ale możemy w przybliżeniu określić ją jako „dużo”.

Czy stworzenie transportu publicznego uderzy w tatrzańską gospodarkę?

Od wielu lat turyści zauważają problem z transportem do Zakopanego. Pociągi praktycznie nie jeżdżą a z busami też nie jest zbyt bogato. Można by się zastanawiać, dlaczego tak ważny dla polskiej turystyki region nie oferuje lepszego dojazdu. Ale czy Góralom by się to w ogóle opłacało? Zmalała by wtedy liczba osób, pozostawiających swoje pojazdy na parkingach. W świetle tego, co sobie przed chwilą ustaliliśmy, uderzyłoby to dość mocno w ich finanse.

Tatry i zapotrzebowanie na miejsca do parkowania

Płatnych parkingów w Tatrach jest coraz więcej. Dzierżawa terenu jest oczywiście kosztowna, ale zysku z tych parkingów są tak duże, że budowanie ich się po prostu opłaca. W ciągu ostatnich lat stały się ogromnym źródłem dochodów i mowa tutaj nie tylko o tych publicznych parkingach, ale prywatnych.