Laboratoryjna geneza koronawirusa – czy jest możliwa?
Laboratoryjna geneza koronawirusa – czy jest możliwa?
Laboratoryjna geneza wirusa SARS-CoV-2 to temat wielu teorii spiskowych, ale czy nie ma w nich ani grama prawdy? Z czasopisma „The Sunday Times” dowiadujemy się, że brytyjski wywiad faktycznie dopuszcza taką możliwość. Według tych spekulacji, miałby on powstać w laboratorium badawczych w Wuhan. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaś, Joe Biden, wydawał decyzję, aby sprawdzić teorię o laboratoryjnej genezie patogenu. Do tej pory oficjalnie promowano teorię, według której źródło koronawirusa jest naturalne. Czyżby nasze myślenie miało się teraz zmienić?
To samo czasopismo zwróciło uwagę na działania amerykańskich i brytyjskich służb. W ciągu 16 miesięcy nie brały one w ogóle pod uwagę teorii, sugerującej laboratoryjne pochodzenie patogenu. Istnieją jednak przesłanki, że wirus faktycznie mógł wydostać się w jednego z laboratoriów w Wuhan, gdzie prowadzono badania nad koronawirusami.
Brytyjscy naukowcy dostrzegają ślady manipulacji
Z brytyjskiego „Daily Mail” dowiadujemy się, że niektórzy naukowcy z wysp zauważyli, że kolec, za pomocą którego koronawirusa przyczepia się do ludzkich komórek, ma 5 cech, które sugerują, że mogło dość do celowej manipulacji. Ma wkrótce powstać raport na ten temat, a jego autorem ma być prof. Angus Dalgeish, który do tej zasłyną rzetelnymi badaniami nad wirusem HIV. Współpracują z nim dr Birger Sorensen i Andres Susrud, wirusolodzy z Norwegii. Są oni związani z firmą, która opracowuje kolejną szczepionkę przeciwko koronawirusowi.